Do tego różu długo robiłam 'podchody'. Na początku wydawał mi się bardzo jasny, potem zbyt cukierkowy. Koniec końców okazał się być wypośrodkowaniem moich wstępnych przypuszczeń.
Prostokątny róż podzielony jest na dwie części: jaśniejszą- z połyskującymi drobinkami oraz ciemniejszą, która przez producenta jest określona jako matowa, jednak według mnie bliżej jej do satynowego efektu.
W połączeniu, oba te kolory dają nam słodki różowy odcień, który na policzkach prezentuje się dosyć delikatnie, a który możemy także stopniować wedle uznania, otrzymując bardziej wyrazisty rumieniec.
Bladolice, jak i osoby z nieco ciemniejszą karnacją powinny być zadowolone, gdyż róż nadaje twarzy lekki, rozświetlony, naturalny look.
Opakowanie zawiera 5g produktu, który sprawia wrażenie wydajnego, ale szczerze,jeśli o to chodzi ciężko mi jednak oceniać - ilość róży, które posiadam nieco mnie demotywuje i szczerze, nie wiem kiedy (i czy w ogóle) jestem je w stanie zużyć.
Za to, dopisuje go do listy róży, które zostają na policzkach, praktycznie cały dzień. To lubię :) Nie musimy martwić się, że coś nam zblednie, albo wytrze się, w wyniku przypadkowego dotknięcia lub za sprawą podpierania rękami twarzy, podczas jakże ciekawego wykładu na uczelni/zajęć wszelakich równie nużących ;p
A w ramach ogłoszeń różnorakich, chciałam mniej więcej przedstawić co niebawem pojawi się na blogu. W ostatnim czasie podjęłam współpracę z paroma firmami:
- The Body Shop
To wszystko w najbliższej przyszłości. Na pewno czeka mnie wiele testowania i pisania recenzji, a niestety czas sesyjny niezbyt temu sprzyja. Jednak postaram się o w miarę częste notki, bez znikania na dłuuugie dni:)
Tymczasem czekam z ciekawością na wszystkie przesyłki :) Pierwsza, która dotarła do mnie, to Glinka Marokańska marki Synesis. Bardzo dziękuję Pani Marii za udostępnienie mi tego produktu, który jak zauważyłam ostatnio, podbija serca (a raczej cery) blogerek :)
bardzo ładnie wygląda na Twojej buzi :) śliczna z Ciebie dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńslicznie Ci w tym rozu:)
OdpowiedzUsuńmalinowy róż :) niestety mi nie pasuje zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚliczny róż!:)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na policzkach :) czekam na recenzję o glince marokańskiej :)
OdpowiedzUsuńJeju, jesteś taka podobna do Ashlee Simpson, nie mogłam się powstrzymać. Czytam sobie te wszystkie urodowe blogi, całkiem fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńMagnіficent goods fгоm you, man. I've take into accout your stuff previous to and you are simply too wonderful. I actually like what you'vе got right hеre, really likе
OdpowiedzUsuńwhat you аre ѕtating anԁ the beѕt wаy by
which you are saying it. You are maκіng it
entertaіning and you still carе for to stay it smart.
I сan't wait to read much more from you. This is actually a tremendous web site.
My web-site; redstarguide.com