Zasady:
1. Podziękuj i napisz adres bloga który wręczył Ci nagrodę.
2. Napisz siedem faktów o sobie.
3. Podaj siedem blogów na które najczęściej i najchętniej wchodzisz .
4. Powiadom te blogi o wygranej.
Zostałam wytypowana przez:
-Lilla My
-joannapanna
-Mysia
Dziękuję ślicznie :*
1. Uwielbiam język francuski i wszystko co związane z Francją.
2. Jestem uzależniona od paru seriali, Greys Anatomy, Gossip Girl, Dr House, The Vampire Diaries, Californication (jestem właśnie w trakcie nadrabiania wszystkiego po tej strasznej sesji).
3. Nienawidzę matematyki, co może jednak trochę komplikować różne sprawy, biorąc pod uwagę kierunek jaki studiuję ;P
4. Moim ulubionymi kolorami są: różowy, fioletowy, czerwony ;P
5. Od 19 miesięcy jestem szczęśliwie zakochana :)
6. Nie potrafię oprzeć się czekoladzie, rozpoczęta tabliczka nie ma szans na przetrwanie...
7. Zazwyczaj ubieram spódniczki albo sukienki, kiedy pojawiłam się na uczelni RAZ w spodniach wywołało to niemałe zdziwienie wśród znajomych ;P
Poniżej blogi, które regularnie czytam, a informacje jakie mogę na nich znaleźć, bardzo sobie cenię :) większość została już wytypowana i to niejednokrotnie :) :
1.http://joannapanna.blogspot.com/
2.http://peachvsbooze.blogspot.com/
3.http://sheva-z-tokyo.blogspot.com/
4.http://urbanstateofmind.blogspot.com/
5.http://kosmetyczka-agaty.blogspot.com/
6.http://brunettesheart.blogspot.com/
7.http://beauty-is-prison.blogspot.com/
Chyba większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Powiem szczerze, że ja nie mogę się już doczekać chwili kiedy, nie będę musiała zakładać ciepłego płaszcza i zimowych butów. brr.
Kiedy w zimne miesiące królują w mojej szafie raczej ciemne barwy, tak wiosną, staram zawsze trochę rozjaśnić swoją garderobę :) Dzisiaj w ramach odstresowania i poprawy nastroju wybrałam się na małe zakupy, choć kupiłam rzeczy, których raczej w najbliższym czasie nie założę (ujemne temperatury nadal nas straszą) to... zdecydowanie mam lepszych humor :)
Kiedy miałam już udać się na autobus, akurat dziwnym zbiegiem okoliczności, znalazłam się koło drogerii w centrum mojego miasta, gdzie można znaleźć baaaardzo wiele kolorów i rodzajów lakierów Golden Rose. A że dostęp do tej firmy mam raczej rzadko, długo nie musiałam się zastanawiać nad ewentualnym wejściem. Oglądałam, szukałam wśród setek buteleczek, aż w końcu dostrzegłam TEN kolor. Oprócz tego, że szukałam takiego od dawna, całkowicie 'kremowego', bez żadnych drobinek, czy perłowego połysku, pojawiła się także myśl: będzie idealnie pasował do nowych 'nudowych' szpilek (haha).
Numer to 264, jak zwykle 2 warstwy - tyle wystarcza, żeby pokryć równomiernie całą płytkę paznokcia, prześwitów brak. Zobaczymy jak z trwałością, ale jak już kiedyś wspominałam, to dla mnie sprawa drugorzędna :)
Przepraszam, za te obrzydliwe skórki, obiecuję zrobić z nimi porządek :)
(W poprzednim poście wspominałam o balsamie regenerująco -nawilżającym Joanna. Wypróbowałam i jak na razie jestem zadowolona. Włosy rzeczywiście wyglądają lepiej :) Na pewno nie puszą się tak jak zwykle i ogólnie łatwiej je ujarzmić. Wygładzenie
również widoczne. Będę go używała dalej skoro, można powiedzieć, zdziałał cuda jeśli chodzi o moje włosy, a jeżeli efekty będą jeszcze lepsze to jestem całkowicie na TAK :)