czwartek, 3 marca 2011

Lirene - matujący kremowy mus


Jak już pewnie zauważyłyście, na blogu w większości znajdują się posty na temat, potocznie mówiąc, 'kolorówki'. Stwierdziłam, że równie ważna, a powiedziałabym nawet, że najważniejsza jest pielęgnacja. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o kremie do twarzy. Używałam bardzo wielu, w zasadzie nie zdarzyło się chyba, aby jeden, konkretny krem zagościł u mnie na dłuższy czas. Po prostu lubię testować różne produkty, a zarazem mieć porównanie. Tym razem trafiło na matujący kremowy mus Lirene. Rzeczywiście, konsystencja jak i zapach sprawiają, że produkt można by przyrównać do owocowego musu - tylko smak raczej nie ten heh ;P
Co ważne, krem nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, czyni go to dobrym kandydatem do codziennego stosowania pod makijaż. Nie zaobserwowałam problemów z wchłanianiem. Posiada on filtr SPF 15 więc na pierwsze słoneczne dni (które mam nadzieję w końcu nastaną:) ) będzie jak znalazł. Jest on przeznaczony zarówno na dzień jak i na noc, czyli możemy go stosować kiedy tylko nam się podoba :)
Podsumowując, znane hasło: 'DOBRE BO POLSKIE' idealnie pasuje do tego produktu, a jeżeli jeszcze w parze z jakością idzie przystępna cena, naprawdę nie ma na co narzekać. Ja jestem zadowolona z musu i spełnia on moje oczekiwania. Będziemy 'współpracować' aż do zobaczenia denka :)

9 komentarzy:

  1. A jak z jego matowieniem? Daje rade?

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem dobrze matuje, 'świecenia się' skóry nie zaobserwowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja niestety zraziłam się do kremów Lirene. Zakupiłam też jakiś mus, strasznie się rolował :(

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, no to rzeczywiście niemiło :(
    mi nic takiego się z nim nie dzieje (?)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest mój ulubiony krem. :)
    Gdy wypuszczali serię "Design your style" kupiłam w zestawie z tonikiem. Tonik sobie leżał... I leżał... Przypomniał mi się w styczniu. ;p Też jest genialny. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka jest różnica między musem a kremem ?

    OdpowiedzUsuń
  7. akurat jeśli chodzi o to, zasadniczą różnicą jest konsystencja, mus jest 'lżejszy'... wizualnie także można zauważyć inną 'strukturę' ;P chciałam nawet pokazać to na zdjęciu, ale niezbyt mogłam to uchwycić aparatem ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. kremu się nie nakłada pod makijaż ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. nie widzę zastrzeżeń, aby nakładać LEKKI krem przed wykonaniem makijażu.
    może tak... jak kto lubi :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty