czwartek, 24 lutego 2011

Puk puk! Kto tam? + miszmasz.

Powoli wracam do 'rzeczywistości'.Niestety ostatnie 2 tygodnie były po prostu straszne, a następne także nie malują się w różowych barwach. Ogólny zastój, życiowy jak i kosmetykowy.
Zbyt dużo złych rzeczy się wydarzyło, począwszy od konieczności uśpienia psa, po oblanie egzaminu, co do którego nie miałam większych obaw. Nawet logowanie na zajęcia z WFu na 2 semestr nie poszło po mojej myśli (trafiłam na basen... o 8 rano - cudna wizja rozpoczęcia każdej środy, a następnie 'męczenie' się na ćwiczeniach z fizyki, laborkach z chemii i angielskim, czyli do 19 na uczelni, NIE lubię tego.)
Cóż, trzeba iść na przód z myślą, że 'przecież w końcu musi być dobrze!' (tia).
Drugi semestr na studiach nie będzie łatwy - to jest pewne, a ja mam nadzieję, że jednak nie wykończę się psychicznie.
Jest dziwnie, nawet na zakupy brak ochoty... a właściwie to wszystko mi jedno i odnosi się to do wszystkich sfer życia. Skutkuje to ogólnym poczuciem bezsensu i pozostawania w fazie constans.

Dodatkowo ze smutkiem muszę stwierdzić, że moje włosy są w masakrycznym stanie i żal me serce ściska gdy patrzę w lustro. Zima je wykończyła i muszę je jakoś ratować.
Wizyta u fryzjera jest nieunikniona, a muszę powiedzieć, że bardzo tego nie lubię - plan zapuszczania włosów w jednym momencie może zostać zaprzepaszczony przez fryzjera/fryzjerki , którzy mają problem z ocenieniem ile to jest 2cm tudzież końcówki.
Jak na razie zaopatrzyłam się w Balsam do włosów suchych i zniszczonych firmy Joanna, słyszałam wiele pochlebnych opinii na jego temat, więc czemu by nie spróbować. Użyjemy, zobaczymy.


W końcu także,  w wolne miejsce w paletce KOBO wskoczył nr 104 PALE PEACH.



Zakochałam się w tej brzoskwince i mogłabym używać jej codziennie. Tak jak czytałam na innych blogach, na bazie, daje efekt raczej pomarańczy, dlatego postanowiłam zrezygnować z aplikowania pod ten cień bazy.
Poniżej zdjęcie prezentujące cień na powiece.


Poniżej, inne skromne zakupy:
- krem pod oczy Ziaja ( taa, łudzę się, że pomoże... jak na razie widocznych zmian brak)
- maseczki: Ziaja nawilżająca z zieloną glinką i Perfecta odżywcza słodkie migdały z miodem (bardzo przypadła mi do gustu i zamierzam kupić ponownie :) )
- Essence, Sun Club puder nabłyszczający dla blondynek ( ot tak, chciałam wypróbować i długo 'kręciłam się' koło niego. Jak na ten moment dla mnie jednak za ciemny, za miedziany rumieniec przy obecnej bladości, podziękuję;P )




Tak więc, jestem, żyję, czytam Wasze posty :) Co prawda regularność dodawania recenzji spadła, ale teraz wszystko pomału będzie wracać do normalności.
PS. Przygarnę choć odrobinę optymizmu.
Pozdrawiam :)

12 komentarzy:

  1. Na moje włosy ten balsam działa cuda :) Dziś będę pisać jego recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie ten balsam jest taki neutralny ale co ważne w przypadku moich trochę nie sfornych włosów, ładnie je obciąża, a dla sprostowania produkt nakładam na same końcówki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Głowa do góry!! Będzie dobrze :)

    A na włoski polecam kokosową maskę LEO, skuteczna bardzo i niedroga :)

    A! Też chyba zrezygnuję z bazy pod pale peach, bo efekt u Ciebie jest śliczny!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj się dziewczyno!
    Balsam powinien włoskom pomóc, sama go kiedyś stosowałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie tylko Ty się zakochałaś w tym cieniu :)
    Mam nadzieję że się wszystko ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam tą maseczkę z perfecty i jestem zadowolona :) i śliczny cień :)

    missdood.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do mnie http://aboutlillamy.blogspot.com. Wytypowałam Cię do Versatile Blogger :).

    Przesyłam również optymizm :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. achh przez Ciebie kupiłam ten balsam do włosów :D stał sobie na półce i patrzył na mnie :D spojrzenie odwzajemniłam, przypomniałam sobie Twoją notkę i siup go do koszyka :)

    a co do tych smuteczków Twoich-trzymaj się kochana :* obie mamy plany zajęć przesuperaśne-musimy jakąś grupę wsparcia stworzyć, dla pokrzywdzonych studentów :P

    OdpowiedzUsuń
  9. pannajoanna: hihi my kusimy się tymi kosmetykami nawzajem ;p

    już jest lepiej :* jestem po ostatnim egzaminie i chyba jest do przodu - także są duże szanse, że w końcu zamknę semestr zimowy ;P
    plany miażdżą (pozdrowienia dla osób, które je układają, brawo!), ale damy radę, byle do wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. damy radę :)będzie dobrze--
    otagowałam Cię na dobry początek :D
    http://joannapanna.blogspot.com/2011/02/niedzielne-nadrabianie.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Taguję Cię :)


    The Versatile Blogger
    Zasady:
    1. Podziękuj i napisz adres bloga który wręczył Ci nagrodę.
    2. Napisz siedem faktów o sobie.
    3. Podaj siedem blogów na które najczęściej i najchętniej wchodzisz .
    4. Powiadom te blogi o wygranej.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty