Tak jak obiecałam - dziś post na temat pomadek CELEBRITY LIPS, z nowej kolekcji KOBO Elegance - a dokładniej odsłona 3, chyba najciekawszych i najoryginalniejszych kolorów:
- 302 Coral code
- 303 Orange juice
- 307 Wild At Heart
Tutaj już nie jest tak stonowanie i neutralnie jak w przypadku cieni z tej samej serii. Kolory akurat tych pomadek są energetyczne, krzykliwe i dosyć odważne. Na pewno nie każdemu przypadną do gustu, ale dla entuzjastek mocno podkreślonych ust będą idealne :)
Zacznijmy od tego, że pomadki są bezdrobinkowe, a na ustach dają satynowe wykończenie. Posiadają świetną konsystencję, dzięki której z łatwością zaaplikujemy je równomiernie na usta. Do tego głeboki kolor i bardzo dobra pigmentacja ( na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jak wyglądała moja dłoń, po próbie zmycia swatchy wodą z mydłem :P), która sprawia, że pomadki w miarę długo utrzymują się na ustach - ale UWAGA - tylko wtedy gdy niczego nie pijemy lub nie spożywamy - w innym przypadku, pomadki ścierają się i nie wygląda to zbyt estetycznie.
Kolory są najmocniejszą stroną pomadek CELEBRITY LIPS, bo na pewno nie ich opakowania. Jak na początku sądziłam, że są nawet w porządku, to po zauważeniu pierwszego pęknięcia zmieniłam zdanie, ot, zwykły, matowy plastik.
Cena 20zł/szt. może sprawiać wrażenie wysokiej, ale biorąc pod uwagę, że praktycznie brak takich odcieni pomadek w innych drogeryjnych szafach (oprócz Catrice), można pokusić się o zakup chociaż jednej sztuki.
Świetne kolory :). Coral Code jest piękny :)
OdpowiedzUsuńsuper odcienie:)
OdpowiedzUsuńpieknie pasuja ci:)
wszystkie 3 niesamowicie mi się podobają! śliczne, tym bardziej, że ostatnio mam fazę na podkreślone usta:)
OdpowiedzUsuńAleż ładne wyglądają na twoich ustach, zwracają uwage :)
OdpowiedzUsuń303 wymiata ! :)
OdpowiedzUsuńEch, nie lubię kiedy opakowania kosmetyków pękają (kto lubi :P ) Ciekawe kolory. 303 podoba mi się najbardziej i gdybym sama miała nadawać nazwy kolorom właśnie ten określiłabym jako bardziej koralowy od Coral Code, który wygląda nieco malinowo. Ale wszystkie trzy zeswatchowane imponują nasyceniem!
OdpowiedzUsuńJa mam 302, 307 i 308, cudowne:)
OdpowiedzUsuńwe wszystkich wyglądasz pięknie! :)
OdpowiedzUsuńOrange Juice fajowa :D
OdpowiedzUsuńta 303 piękna !!!
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale naszczescie mam jakies dosc podobne odcienie, wiec nie bede płakac:D
OdpowiedzUsuńMnie się najbardziej podobasz w ostatnim kolorze :)
OdpowiedzUsuńooooo!coral code jest pieeekna:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, super w nich wyglądasz :) Szkoda, że takie odcienie kompletnie mi nie pasują :(
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim :) :*
OdpowiedzUsuńJa najlepiej czuję się w nr 307 Wild At Heart :)
307 mi się bardzo podoba, 302 również. Jednak rzadko noszę tak mocne kolory na ustach, więc raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie mają boskie kolory! Bardzo Ci w nich do twarzy :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych kolorach, pięknie w nich wyglądasz :)! Kobomaniaczka :D
OdpowiedzUsuńPiekne intensywne kolory ślicznie w nich wyglądasz:) ja testowałam w sklepie ale niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńI w każdym Ci do twarzy, pozazdrościć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń302 do schrupania, piękny! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory, bardzo nasycone i świetnie wyglądają u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę niedługo na nie ;D
patrzyłam na nie ale wyglądają jak teleskop a rimmel colour show off są fajniejsze
OdpowiedzUsuńpiękne kolory! świetnie wyglądają na Twoich ustach!
OdpowiedzUsuńa ten koralowy! obrzydliwie mnie kusisz tymi kosmetykami i narażasz mój portfel na niepotrzebne wydatki! :D
piekne odcienie ah cudwone:)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza cudowny kolor...pasują do ciebie takie kolory:))
OdpowiedzUsuńostatni boski!:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ciekawe i niespotykane kolorki! i bardzo Ci pasują!
OdpowiedzUsuń307 mi sie najbardziej podoba! Zapewne dlatego ze uwielbiam roze na ustach ;))
OdpowiedzUsuńale piękne mocne kolory!
OdpowiedzUsuńZachwycam się ostatnim odcieniem! :)
OdpowiedzUsuńCzy znasz odpowiednik coral code? ;)
OdpowiedzUsuń