Kolejny kosmetyk w odcieniu różowym ;P
Cień ten zawiera brokat i ogólnie krąży o nim opinia, iż daje efekt 'bombki' na oku.
Moim zdaniem AŻ tak źle nie jest, co nie znaczy, że nie posiada on dużej ilości drobinek.
Największą wadą cienia Double Effect jest jego osypywanie i o ile kolor jakoś trzyma się powieki to po kilku godzinach wyżej wspomniany brokat wędruje pod nasze oczy, policzki. W tym momencie zrozumiałam dlaczego większość jego użytkowniczek ma o nim raczej złe zdanie. Jednak dla mnie nie jest to jakaś wielka wada i liczy się efekt końcowy, który wg mnie jest bardzo ciekawy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zwykle mój makijaż związany z ustami kończy się na szybkim 'maźnięciu' błyszczykiem tudzież balsamem ;P Jednak ostatnio stwierdziłam...
-
Przeszło już 1 miesiąc temu, zmieniłam kolor włosów za sprawą farby, którą otrzymałam do testów od firmy Henkel - Palette Salon Colors nr ...
-
Tak jak obiecałam - dziś post na temat pomadek CELEBRITY LIPS, z nowej kolekcji KOBO Elegance - a dokładniej odsłona 3, chyba najciekawszy...
-
racam po krótkiej przerwie. Stwierdziłam, że czas najwyższy pojawić się na blogu z kolejnym postem - w końcu 10 dni to sporo czasu. Wspomin...
-
Ostatnio na blogach, bardzo popularny stał się temat pewnych kosmetyków mineralnych, a mianowicie Annabelle Minerals. Tak się składa, że sa...
-
Stało się. Po kompletnym braku zainteresowania limitkami Catrice ( Essence też), w ciągu ostatnich miesięcy, w końcu ukazała się moja słaboś...
-
Wraz z dzisiejszymi promieniami słońca, o rok starsza (chlip, chlip), przybywam do Was z recenzją kosmetyku do makijażu, który stał się moim...
-
Jak widać jestem ofiarą tzw. zbieractwa, jeśli chodzi o tubki po podkładach. To jedynie część z tych, które miałam okazję używać. Właściwie ...
-
To już ostatnia część mojej kolekcji sypkich pigmentów KOBO. Na pierwszy rzut oka większość jest biało-kremowa. Nic bardziej mylnego, gdyż p...
-
Pogoda za oknem jest naprawdę dobijająca, a jak już musimy wyjść z ciepłego, domowego zacisza to już w ogóle jest koszmar. Do tego bieganina...
Bardzo ładny. :)
OdpowiedzUsuńmam takie jasne złotko z tej serii i rzeczywiście osypuje się niemiłosiernie...drobinki nawet by może nie przeszkadzały gdyby przynajmniej trzymały się powieki ale niestety...niemniej kolor bardzo ładny, ten Twój również :)
OdpowiedzUsuńTeż mam różyk z tej serii, ale bardzo jasny. Do tego brokatu świetnie sprawdza sie Duraline z Inglota ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ładne oczka w ładnej, makijażowej oprawie, nic dodać nic ująć :D
OdpowiedzUsuńWłasnie takiego koloru szukam : D Spodbał mi sie ostatnio różowo-brazowy makijaz na jakimś zdjeciu, muszę sobie taki sprawić : )
OdpowiedzUsuńBardzo pasuje do Twojego koloru oczu:)
OdpowiedzUsuńZ takimi kolorami należy uważać, jednak Ty wyglądasz świetnie. ;))
OdpowiedzUsuńTen kolor bardzo ładnie komponuje się z Twoim kolorem oczu!
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka! Tym razem poruszam temat ZARABIANIA NA BLOGU. Zapraszam!
www.fashionablyyy.blogspot.com
Mam go : ) Jest piekny :)
OdpowiedzUsuńkurcze duzo dziewczyn na blogach uzywa cieni mysecret, ja kupiłam jedno trio i jest fatalne!! strasznie twarde nie mozna nagbrać go na pędzelek a jak juz po dlgich meczarniach sie uda to potwornie sie osypuje :(((
OdpowiedzUsuńale moze mialam pecha i trafilam na felerny egzemplarz, albo to zalezy od serii ?
Pięknie Ci w tym kolorku, sama czaję się na jakiś z serii double effect, podoba mi się właśnie ten i fiolet 408, muszę się obejrzeć dokładniej w naturze ;)
OdpowiedzUsuń