Cienie były moim pierwszym zakupem, jeśli chodzi o My Secret. Wybrałam 2 zestawy : z odcieniami różu i brązu (nr 306) oraz beżu, złota i brązu (nr 307).
Staję się chyba monotematyczna, bo znowu , bardziej do gustu przypadła mi jedna rzecz - zestaw cieni z różem i brązem. Kiedy pomalowałam się nimi pierwszy raz wiedziałam, że staną się jednymi z moich ulubionych :) Także przez długi czas , praktycznie codziennie gościły na moich powiekach.
Druga wersja kolorystyczna jakoś niespecjalnie jest przeze mnie użytkowana, być może jeszcze się do niej przekonam, któż to wie.
Przejdźmy do rzeczy najważniejszej: trwałość. Tutaj zostałam pozytywnie zaskoczona, bo zeby nie skłamać, nie spodziewałam się jakiejś nadzwyczajnej jakości. Okazało się jednak, że cienie utrzymują się bardzo długo, a jeśli używamy bazy - praktycznie od momentu nałożenia, aż do wieczornego zmywania makijażu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zwykle mój makijaż związany z ustami kończy się na szybkim 'maźnięciu' błyszczykiem tudzież balsamem ;P Jednak ostatnio stwierdziłam...
-
Przeszło już 1 miesiąc temu, zmieniłam kolor włosów za sprawą farby, którą otrzymałam do testów od firmy Henkel - Palette Salon Colors nr ...
-
Tak jak obiecałam - dziś post na temat pomadek CELEBRITY LIPS, z nowej kolekcji KOBO Elegance - a dokładniej odsłona 3, chyba najciekawszy...
-
racam po krótkiej przerwie. Stwierdziłam, że czas najwyższy pojawić się na blogu z kolejnym postem - w końcu 10 dni to sporo czasu. Wspomin...
-
Ostatnio na blogach, bardzo popularny stał się temat pewnych kosmetyków mineralnych, a mianowicie Annabelle Minerals. Tak się składa, że sa...
-
Stało się. Po kompletnym braku zainteresowania limitkami Catrice ( Essence też), w ciągu ostatnich miesięcy, w końcu ukazała się moja słaboś...
-
Wraz z dzisiejszymi promieniami słońca, o rok starsza (chlip, chlip), przybywam do Was z recenzją kosmetyku do makijażu, który stał się moim...
-
Jak widać jestem ofiarą tzw. zbieractwa, jeśli chodzi o tubki po podkładach. To jedynie część z tych, które miałam okazję używać. Właściwie ...
-
To już ostatnia część mojej kolekcji sypkich pigmentów KOBO. Na pierwszy rzut oka większość jest biało-kremowa. Nic bardziej mylnego, gdyż p...
-
Pogoda za oknem jest naprawdę dobijająca, a jak już musimy wyjść z ciepłego, domowego zacisza to już w ogóle jest koszmar. Do tego bieganina...
Piękna kreska :) Gdyby nie to, że postanowiłam zrezygnować z małych paletek, to bym ją kupiła ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Mnie się z tych trójek tylko środkowe cienie podobają ,miałam 2 paletki i raczej się nie skusze na kolejne.
OdpowiedzUsuńPamiętam że ten najjaśniejszy cień w obydwóch był twardy i nie było go widać, a ostatnie strasznie się osypywały :)
ja nie zaobserwowałam twardości :)
OdpowiedzUsuńjedynie ta druga paletka jest jakaś dziwna, 'ciężko' się nią pomalować, kolory jakieś takie słabiutkie i mało atrakcyjnie wyglądają na powiekach.
Bardzo lubię maty i perły z my secret, mam ich już kilka, a teraz dzięki Tobie skuszę się chyba na trójeczkę 306 bo ma moje kolorki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam tymczasem do mnie :)
http://recenzjekosmetykowpolskich.blogspot.com/