Od dłuższego czasu jestem wielką fanką peelingów. Dzięki nim, możemy w skuteczny sposób pozbyć się zrogowaciałego naskórka oraz zmiękczyć naszą skórę. Z peelingami do twarzy( i chodzi mi tu o te, posiadające dosyć dobrze wyczuwalne drobinki, tzw. ścieracze), jak ze wszystkim - trzeba znać umiar. Wystarczy stosowanie peelingu 1 (max 2 razy) w tygodniu! Zdarza się, że niektórzy używają go codziennie, co jest stanowczo zbyt częste - więcej negatywnego wpływu, w postaci podrażnień, niż pozytywnego działania.
Wyraziłam już swoje zdanie, więc czas przejść do sedna, czyli peelingu do twarzy, miodowo - kawowego marki Elfa.
Konsystencja peelingu jest kremowa, z zatopionymi w nim drobinkami zmielonej kawy. Zapach miodu i kawy jest bardzo subtelny i niedrażniący- lekki, może nieco słodki. Dla mnie jest on bardzo przyjemny.
Biorąc pod lupę, oczekiwane właściwości przy jego stosowaniu, czyli usuwanie martwego naskórka - tu sprawuje się znakomicie. Efekt 'ścierania' jest dość mocny i to uważam za ewidentny plus tego kosmetyku. W końcu taki efekt jest jak najbardziej porządany przy używaniu peelingów mechanicznych.
Ponad to, skóra zostaje wygładzona i zmiękczona, jest bardzo miła w dotyku oraz jej koloryt zostaje wyrównany. To nie koniec zachwytów, bo ten o to peeling ma jeszcze jedną zaletę, która nie zawsze jest spotykana w innych peelingach... Mianowicie odczuwalne jest duże nawilżenie naszej skóry, goły okiem widać, że twarz wygląda bardziej zdrowo, a przy tym dalsze kroki związane z pielęgnacją, a następnie makijażem, są czystą przyjemnością. Skóra jakby 'chłonie' wszystko to, co jej dostarczamy, a wykonany makijaż wygląda nad wyraz dobrze - osoby borykające się z problemem suchych skórek , które zwykle, po nałożeniu podkładu, uwidaczniają się jeszcze bardziej, powinny zaopatrzyć się w ten produkt, gdyż z pewnością pomoże on uporać się z tym nieestetycznym dla oka kłopotem.
75ml zakręcana tubka, jest bardzo wydajna i posłuży Nam przez długi czas. Gdy nadejdzie smutna chwila 'ujrzenia przeze mnie denka', na pewno zaopatrze się w kolejne opakowanie, bo szczerze powiedziawszy, jak do tej pory, żaden peeling nie działał na moją kapryśną skórę twarzy, w tak korzystny sposób.
Cena 11zł w porównaniu do jakości i uzyskanych dobrodziejstw za sprawą tego produktu , wydaje się być wręcz śmieszna. Nierzadko za równie dobry lub przeciętny produkt, podpisany jednak logiem drogiej,znanej marki, musimy zapłacić kilkakrotnie więcej...
Jedynie dostępność peelingu jest nieco ograniczona, bo produkt dostępny jest jedynie za pośrednictwem strony internetowej www.kosmetykielfa.pl, czy jest to minus? To akurat dla mnie sprawa sporna... w czasach kiedy praktycznie wszystko możemy nabyć za sprawą internetu, a nawet czasem jest to bardziej opłacalne niż zakupy w sklepach stacjonarnych, nie powinno to stanowić żadnego problemu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zwykle mój makijaż związany z ustami kończy się na szybkim 'maźnięciu' błyszczykiem tudzież balsamem ;P Jednak ostatnio stwierdziłam...
-
Przeszło już 1 miesiąc temu, zmieniłam kolor włosów za sprawą farby, którą otrzymałam do testów od firmy Henkel - Palette Salon Colors nr ...
-
Tak jak obiecałam - dziś post na temat pomadek CELEBRITY LIPS, z nowej kolekcji KOBO Elegance - a dokładniej odsłona 3, chyba najciekawszy...
-
racam po krótkiej przerwie. Stwierdziłam, że czas najwyższy pojawić się na blogu z kolejnym postem - w końcu 10 dni to sporo czasu. Wspomin...
-
Ostatnio na blogach, bardzo popularny stał się temat pewnych kosmetyków mineralnych, a mianowicie Annabelle Minerals. Tak się składa, że sa...
-
Stało się. Po kompletnym braku zainteresowania limitkami Catrice ( Essence też), w ciągu ostatnich miesięcy, w końcu ukazała się moja słaboś...
-
Wraz z dzisiejszymi promieniami słońca, o rok starsza (chlip, chlip), przybywam do Was z recenzją kosmetyku do makijażu, który stał się moim...
-
Jak widać jestem ofiarą tzw. zbieractwa, jeśli chodzi o tubki po podkładach. To jedynie część z tych, które miałam okazję używać. Właściwie ...
-
To już ostatnia część mojej kolekcji sypkich pigmentów KOBO. Na pierwszy rzut oka większość jest biało-kremowa. Nic bardziej mylnego, gdyż p...
-
Pogoda za oknem jest naprawdę dobijająca, a jak już musimy wyjść z ciepłego, domowego zacisza to już w ogóle jest koszmar. Do tego bieganina...
lubię kosmetyki o zapachu kawy. :) szkoda, że dostępność jest ograniczona.
OdpowiedzUsuńWygląda jak sos "Tysiąc Wysp" dodawany do hot dogów :D
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym ten peeling:)
OdpowiedzUsuńjej chętnie bym spróbowała, kuszący
OdpowiedzUsuńmiodowo-kawowy... brzmi kusząco i smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCoś czuje,że moja mama byłaby tym zachwycona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kawy! :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie bardzo ten produkt :)
Bardzo lubię ten peeling :) Używam go kilka razy w tygodniu i jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńKusisz, bardzo mi się on podoba :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, jako lody truskawkowe z czekoladą, oczywiscie roztopione:)
OdpowiedzUsuńNAJLEPIEJ ZROBIĆ SOBIE TAKI PEELING SAMEMU. PROSTE. A NIE WYDAWAĆ PIENIĄDZE NA SAMĄ CHEMIĘ.
OdpowiedzUsuń