Ciąg dalszy lakierów Sensique z letniej kolekcji limitowanej. Tym razem kolor bardziej słoneczny, a raczej kojarzący się, jak sama nazwa wskazuje z bursztynem. Ja go nazywam również 'miedziakiem' :)
Nie będę powtarzać informacji na temat właściwości lakieru, możecie je znaleźć w TYM poście.
Wspomnę jedynie, że ten kolor bardzo, ale to bardzo trafił w mój gust. Można powiedzieć, że stał się pretekstem do chwilowej rezygnacji z radosnych odcieni lakierów ( pewnie aż do następnego malowania :P)
W zasadzie, dzisiaj miałam w planach przedstawienie Wam makijażu, ale niestety pewne wydarzenie pokrzyżowało moje plany i teraz średnio nadaję się do tworzenia czegokolwiek na twarzy...
Pozdrawia Was Ada z chomiczym, znieczulonym policzkiem :)
Wiesz co, mi ten kolor o wiele bardziej pasuje na jesień, bo kojarzy mi się ze spadającymi wtedy liśćmi. Ale co by nie było i tak jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńMoja Biedna :*
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor lakieru, mi się zaś kojarzy ze złocistymi plażami Południa :D
ładny odcień ale tak jak mówi kosodrzewinka, na jesień idealny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie lakier wygląda jak złocisty bursztyn.
OdpowiedzUsuńOj biedactwo, ale zagoi się szybko =]
Bardzo ładny lakier! Podobają mi się bardzo takie kolory, ale niestety podkreślają moje zaczerwienienia na dłoniach;c
OdpowiedzUsuńa co Ty sobie słońce zrobiłaś w tego polika? same kontuzje ostatnio hehe-u mnie poparzenie twarzy...chusteczkami do demakijażu np więc jak widać nawet chorować chorujemy razem :P
OdpowiedzUsuńa lakier ma świetny kolor, na jesień byłby idealny :)
Na Twoich paznokciach wygląda całkiem ładnie. A cóż zrobiłaś w policzek?
OdpowiedzUsuńpannajoanna, Dominika: Zabieg chirurgiczny, z którym długo zwlekałam. Przyczyna czysto dermatologiczna. Niestety bez oczyszczania się nie obeszło i miałam 'przyjemność' leżakować na stole zabiegowym, podczas kiedy Pani chirurg, usuwała głęboko zagnieżdżone 'coś' (inaczej tego nie mogę określić ;/). Oczywiście niezbędne okazało się założenie szwów... Ehh średnio to widzę i obawiam się, że jednak zostanie ślad.
OdpowiedzUsuńAsiu, jak to chusteczkami do demakijażu? Jestem w szoku. Wszystko na pewno będzie niedługo ok kochana :)
Jeżeli chcesz to zostaw mi u mnie na blogu komentarz ze swoim emailem, to wysle ci katalog paese i bedziesz mogla sobie go obejrzec, ewentualnie cos kupic
OdpowiedzUsuńOj kolorek zupełnie nie mój źle się w takich miedziakach czuje
OdpowiedzUsuńświetny kolorek :)
OdpowiedzUsuńładne masz paznokcie;) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji;**
OdpowiedzUsuń